poniedziałek, 21 listopada 2011
Świetliki
Czyli naturalni a wydajni. Wiecie o tym, że tradycyjna PRL-owska żarówka ma sprawność kilkunastu procent nie więcej? Czyli 90 % energii jest wyjebywane do otoczenia w postaci ciepła, wielka szkoda bo mamy grzejniki, aby sobie podgrzać w domu a grzejemy żarówkami, cóż niby potrafimy wyprodukować super energooszczędne żarówki, tylko jak coś jest cośtamoszczędne to jest zajebiście zwykle nie oszczędne dla naszej kieszeni, byle żarówka kosztuje ponad 20 zł tego typu. Znalazłem za to rozwiązania, hodujmy chrząszcze świetlikowate, trochę pożywki, odrobina czasu i mamy w h** świetlików i możemy oświetlać dom, ich sprawność sięga 90%!. Proste? Proste :D. Teraz na serio dziwi mnie, iż nie jest to masowo wprowadzane, obecnie w nowoczesnych budowlach, montuje się tzw. systemy świetlikowe, tzn. światło jest tak kierowane za pomocą systemu luster z zewnątrz do pomieszczeń, że jest tak jasno jakby ktoś zapalił światło żarówką. Światło ma przyjemny słoneczny kolor działa uspokajająco i jest za free. No ale obecnie chyba, to znów za droga inwestycja. Nikogo nie stać teraz na dziury w ścianie. Hu*nia w portfelu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a to ciekawe ;]
OdpowiedzUsuń